Nie tylko Polacy zmienili wysokogórską wspinaczkę w narodowy sport. Nie tylko oni z ucieczki na najwyższe szczyty Ziemi uczynili sposób na życie. Choć Słoweńcy przegapili klasyczną erę himalajskich podbojów i pierwsze wejścia na ośmiotysięczniki, nadrobili straty na monumentalnych ścianach i granicach. Ich osiągnięcia przeszły na zawsze do historii podboju Himalajów.
Oto niezwykła historia wojowników spod góry Triglav
W swojej najnowszej książce Bernadette McDonald, autorka bestsellerowej Ucieczki na szczyt, przygląda się losom kilku pokoleń himalaistów ze Słowenii - kraju, którego narodowym symbolem jest góra Triglav - i losom narodu, którego każdy członek musi na tę górę przynajmniej raz w życiu wejść. Bohaterowie Alpejskich wojowników - Aleš Kunaver, Viki Grošelj,Tomaž Humar i inni - docierali znacznie dalej, a ich wyczyny na zawsze zmieniły historię światowego himalaizmu. W książce Alpejscy wojownicy Bernadette McDonald ukazuje to tajemnicze pragnienie, które ciągnie wspinaczy ku otchłani, to kuszące królestwo przestrzeni i światła. Lektura jej książki pozwala mi zachować dumę z przynależności do tej ludzkiej wspólnoty nazywanej wspinaczami. [Wojtek Kurtyka, alpinista, autor Chińskiego maharadży]
UWAGI:
Bibliogr. 384-[386].- Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kiedyś byli tylko cieniami na taśmie filmowej. Anonimowymi bohaterami kronik powstańczej Warszawy. Uśmiechnięty chłopak z apaszką w grochy na szyi, para, której ksiądz udziela ślubu, dziewczyna strzelająca z błyskawicy, szczęśliwy podporucznik dźwigający zdobyczną broń, pyzaty dzieciak gapiący się, jak starsi strzelają...Dziś wiemy, że chłopak z apaszką to Stanisław Firchał, który właśnie wymknął się kanałem z płonącego Starego Miasta. Młoda para to Bill i Lili Biegowie, którzy wzięli ślub, bo, jak mówią: Przecież jutro mogliśmy już nie żyć. Dziewczyna to Wanda Traczyk-Stawska, która w czasie okupacji wręczała skazanym za kolaborację wyroki śmierci. Podporucznik to Witold Kieżun, jeden ze zdobywców komendy policji i kościoła św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Mały powstaniec to Olek Zubek, który zaczął Powstanie w oddziale, który nie miał broni.Ich nazwiska i losy poznaliśmy dzięki akcji Rozpoznaj zorganizowanej przez Muzeum Powstania Warszawskiego. Ich twarze możemy oglądać w Powstaniu Warszawskim pierwszym na świecie dramacie wojennym bez fikcji. Teraz Iza Michalewicz i Maciej Piwowarczuk opowiedzieli ich przedwojenne, wojenne i powojenne historie niesamowite i prawdziwe jednocześnie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Grecja ma sielanki, Japonia haiku, Anglia limeryki. My mamy moskaliki, które zawdzięczamy mistrzyni Wisławie Szymborskiej. Kto pierwszy rzucił hasło do zabawy w przerabianie zwrotki popularnego, napisanego w czasie powstania listopadowego wiersza Rajnolda Suchodolskiego `Patrz Kościuszko na nas z nieba`, tego dokładnie nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że w szranki stanęli Szymborska i Barańczak, wymyślając coraz zabawniejsze i szalone moskaliki. Moskaliki, bo słynna zwrotka Suchodolskiego brzmiała: Kto powiedział, że Moskale, Są to bracia nas, Lechitów,Temu pierwszy w łeb wypalę, Przed kościołem Karmelitów. Autorka książki, Joanna Szczęsna, opisuje kulisy narodzin moskalików, poetyckie potyczki moskalikowe Szymborskiej, Barańczaka czy Rusinka, a także słynną akcję `Gazety Wyborczej`, w której zachwyceni nowym gatunkiem poezji czytelnicyprzysyłali swoje porywające moskaliki. Pisali je wszyscy - kto raz spróbował, nie mógł przestać. Moskalikowanie stało się nałogiem. Rewelacyjne wierszyki, przy których nie sposób się nie uśmiechnąć, wspomnienia przyjaciół i współpracowników Wisławy Szymborskiej, erudycyjne igraszki i dowcip najwyższej próby - wszystko w nowej książce Joanny Szczęsnej `Moskaliki`.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ta książka nie jest opowieścią o estradzie, o piosenkach i piosenkarzach. To przejmująca historia człowieka, który od najmłodszych lat musiał walczyć o akceptację. Kochał i niszczył. Budził podziw o zrażał do siebie innych. To także zapis niezwykłej i trudnej miłości do żony, która przez długie lata wyciągałą go z różnych piekieł. Życie Bogusłąwa Meca było ciekawsze niż jego twórczość - mówią bliscy. Piosenkarz, który zasłynął utworem "Jej portret", nie akceptował wad u siebie, ani u innych. Istnieje tylko czerń i biel - powtarzał.
UWAGI:
Bibliografia strona [256].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ta książka nie powstałaby, gdyby Eustachy Rylski nie napisał do premiera Donalda Tuska e-maila z diagnozą naszego państwa: rozchwianego, neurotycznego, represyjnego wobec jednostki i rejterującego przed tłumem. List wrócił do niego bez odpowiedzi. Wtedy Dorota Wodecka postanowiła przepytać pisarzy o kondycję Polski i Polaków. Czy list autora `Na Grobli` był jedynie buntem jednostki, czy całego środowiska? Powstały wywiady prawdziwe i mocne. Tak szczerze o Polsce nie zwykliśmy rozmawiać publicznie. Dla Janusza Rudnickiego żywot polskiego patrioty to polonez na polu minowym. Dla Andrzeja Stasiuka polskość to los Bombeliny - kota, którego jego córka znalazła przed Bożym Narodzeniem w kapliczce z Matką Boską. A Joanna Bator polski katolicyzm nazywa talibanatem w wersji słowiańskiej. Mocno? Bohaterowie tej książki nie mają litości... dla siebie i dla nas.
UWAGI:
Nazwiska rozmówców na okładce.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni